Nareszcie! Mamy polskie apelacje [MAPA]
1/04/2014
Udało się! Enoeno jak pierwsze donosi o wejściu w życie systemu polskich apelacji winiarskich. Od dziś mamy w kraju 6 apelacji, w tym jedną o najwyższej klasie GiPP.
Blog Enoeno jako pierwszy dotarł do decyzji o wprowadzeniu systemu apelacji, która wchodzi w życie w trybie natychmiastowym. Specjalny zespół ministerstw rolnictwa i gospodarki wespół z samorządowcami przez ostatnie miesiące pracował w tajemnicy nad projektem, który miał zrekompensować polskiej branży winiarskiej dotychczasowe niedogodności biurokratyczne. Czy tak się stanie? Zdania są podzielone.
Kluczowa dla zrozumienia polskich apelacji jest ich hierarchiczność. Podstawowym poziomem są apelacje oznaczone jako PP (Potwierdzenie Pochodzenia). Apelacje, którym przypadło w udziale to oznaczenie, to: Zielona Góra, Wina Śląskie, Małopolska, Podkarpacie i Małopolski Przełom Wisły. W sercu apelacji zielonogórskiej wyodrębniona jedyną apelację z najwyższym oznaczeniem GiPP (Gwarancja i Potwierdzenie Pochodzenia), która nazywać się będzie od dzisiaj Zielona Góra Klasyk.
Zielona Góra Klasyk GiPP zajmuje niewielki teren na południe od miasta. Zgodnie z wyśrubowanymi przepisami apelacji jedynymi dopuszczonymi odmianami będą tam riesling i chardonnay. Szczegółowo reguluje się wydajność z hektara tej pierwszej odmiany. Jej limit to 80 hl/ha, czyli bardziej restrykcyjny niż np. w Alzacji. Obecnie bardzo ciężko o spełnienie tych wymogów pod Zieloną Górą, ale ministerstwa uspokajają, że apelacja ma na razie zadanie mobilizować winiarzy.
Także wśród norm apelacji o randze PP znalazły przepisy sugerujące odmiany właściwe dla danego regionu. I tak: dla Win Śląskich będą to riesling, chardonnay i pinot noir, dla Zielonej Góry – riesling i dornfelder, dla Podkarpacia – zweigelt, dla Małopolskiego Przełomu Wisły – traminer, a dla Małopolski – obydwa pinoty.
Prawo apelacji dopuści czasowo używanie w niektórych regionach mieszańców. Do 2020 r. w apelacjach zmieszczą się jeszcze wina produkowane z m.in ronda (Małopolska), cabernet cortis (MPW), siberii (Podkarpacie) i solarisa (Zielona Góra). Najbardziej niezadowoleni z krótkiego okresu przejściowego są winiarze z Zielonej Góry. Niektórzy z nich już dziś zapowiadają, że będą produkować wina poza apelacją. Pojawiła się już nawet robocza nazwa dla tych win: Superlubuszczany.
Wina Śląskie PP jako jedyna apelacja będzie posiadać regulację dotyczącą użycia beczki. Wina, które przeleżą w beczcie 6 miesięcy będą mogły używać na etykietach słowa “Beczka“. Te zaś, które przeleżą w dębinie 12 miesięcy – “Zapas“. Wina najdłużej leżakowane w beczce będą nazywać się “Super Zapas“. Są tacy, którzy podejrzewają, że zapisy te pojawiły się pod naciskiem lobby amerykańskich bednarzy, ale nie jest to potwierdzona informacja.
Jednocześnie nowe prawo zachęca producentów do używania polskich nazw szczepów. Wśród nich wymienia się rizlynka (mianownik: ryzlinek, analogicznie do ring -> rynek), czarnego i szarego pinota oraz białego burgundczyka. Niektórzy producenci przestrzegają, że używanie tych nazw może pokrzyżować im plany eksportowe.
Enoeno będzie na bieżąco przyglądać się kolejnym reakcjom na te niespodziewane zmiany.