
Europa opowiedziana w ośmiu winach
18/05/2017
Gdybyście mieli opowiedzieć winiarską Europę za pomocą zaledwie ośmiu win, jakie butelki byście wybrali?
Gdybyście mieli opowiedzieć winiarską Europę za pomocą zaledwie ośmiu win, jakie butelki byście wybrali?
W żadnym innym regionie Włoch nie widziałem tak małej liczby turystów jak w Apulii. Pomimo lotów Ryanaira i wizytówki w postaci znanego w całej Europie primitivo, ta w dużej mierze rolnicza i naznaczona kolonialną przeszłością część Włoch ciągle nie może doczekać się tłumów gości.
Dorsz to jedno z najbardziej fascynujących wyzwań dla sommelierów. Białe, czerwone, różowe, pomarańczowe, taniczne, gładkie, dobrane z klucza geograficznego, dobrane z klucza zmyślonego – dorsz zniesie wiele, ale i wiele oczekuje, by w pełni zabłysnąć.
Jest parę win, o których mówi się że są “prawie tak dobre jak…”. Najlepsze niemieckie spätburgundery są już prawie tak dobre jak wybitne burgundy, Taurasi dorównuje Barolo itd. Problem w tym, że to pretendowanie niekoniecznie jest takim zaszczytem, jak mogłoby się wydawać.
Każde dziecko wie, że Grecy skolonizowali tysiące lat temu południową Italię. Ale nie każdy ma świadomość, że z tamtych czasów przetrwały do dzisiaj nie tylko ruiny Paestum i prawo Pitagorasa, ale i najprawdziwsi Grecy.
W światku piłkarskim trwa właśnie gorączka transferów. Polską ligę z jakiegoś powodu znów ominą pewnie włoscy piłkarze. Tym bardziej wypada się cieszyć, że nasza liga importerów sprowadza ścisłą czołówkę Italii. Hitem ostatnich tygodni jest transfer Inamy, jednej z ikon Soave.