Test win do truskawek


23/05/2014

Świeże owoce są z reguły wymagającym kompanem dla wina. Są jednak takie konfiguracje, które rzadko zawodzą. Orzeźwiające wino z odrobiną słodyczy i truskawki to jedna z tych najbardziej kultowych. Jako że liczy się w tym przypadku zarówno jakość wina jak i truskawek, jesteśmy w Polsce szczególnie predysponowani do ferowania wyroków o tym mariażu.

Teoria głosi, że do świeżych truskawek najlepiej spisze się szampan. Dalej są pozostałe wina tworzone metodą szampańską oraz prosecco i moscato d’Asti. Szczególnie te z nich, które zachowały odrobinę cukru resztkowego zasługują na uwagę fanów truskawek. Jeśli do owoców dodamy bitą śmietanę, bądź przyrządzimy na ich bazie deser, skala słodyczy może śmiało podskoczyć do poziomu sauternes lub deserowego rieslinga. Jeden z bardziej znanych przepisów proponuje też kąpiel truskawek w beaujolais.

Na potrzeby tego testu w rolę szampana wciela się franciacorta. Wina z niewielkiej lombardzkiej apelacji Friaciacorta DOCG od niedawna znajdują się na fali, ale ich popularność wyprzedza skromną podaż. Franciacortę produkuje się metodą szampańską. Mocno inspirowany francuskim pierwowzorem jest także jej styl. Spróbowałem Brut Rosé Vintage 2008 (30% pinot noir, reszta chardonnay i pinot blanc) od Fratelli Berlucchi, z intensywnym, łososiowym kolorem i drobnymi bąbelkami. Aromat jest świeży, owocowo-maślany, w ustach kremowa faktura, truskawki i solidna kwasowość, ale cukier resztkowy (6g/l) błąka się w tle jak nie do końca wyparte wspomnienie.

franciacorta&strawberriesDelikatna, szczypiąca kwasowość truskawek świetnie rozumie się z elegancką perlistością tej franciacorty, podobnie jak pasujące do siebie smaki. Wyższy cukier resztkowy zapewne mógłby nadać tej parze więcej szans na zawojowanie wszystkich podniebień, ale ma się wrażenie, że truskawka podbija słodycz wina, zamiast stanowić dla niego niewygodnego tło.

Zostańmy przy metodzie szampańskiej, ale przenieśmy się do Hiszpanii, która bardziej niż z dobrych truskawek słynie z dobrych bąbelków. Nawet jeśli nie znajdziemy w cavie tej samej elegancji i zniuansowania co w szampanie, to przecież jej owocowość będzie naturalnym sprzymierzeńcem truskawek. Na stole pojawia się Martí Serdà Cava Brut od producenta, o którym pisałem już wcześniej. Wino to klasyczny, kataloński kupaż macabeo, parellady i xarel-lo. Wznosimy się nieco wyżej na szczeblach słodyczy.

leadTo cava, która może się podobać. Nos jabłkowo-gruszkowy, do tego cytrusy, na podniebieniu dużo radosnej, owocowej kwasowości i lekka goryczka na końcu, która nieco wystaje przy połączeniu z truskawkami z bitą śmietaną. Za to osamotnione truskawki wpadają w hiszpańskie objęcia niczym naiwna panna na wydaniu.

Na koniec kompan z bliskiej dla truskawek szerokości geograficznej. Faust Flagrantia Spätlese Feinherb 2011, czyli świetny riesling z ekologicznej uprawy Franka Fausta (strona winnicy jest po polsku). Dostajemy świeży aromat brzoskwini, kwiatów i mango. Wyczuwalna mineralność i świeżość sprawia, że zapach nie zwiastuje słodyczy w utach. W ustach mineralność przybiera przyjemnie szczypiącą formę, tak że ma się wrażenie mikroskopijnej perlistości. Dochodzi do niej wysoka, choć nienachalna i świetnie zbalansowana słodycz. Jeśli ktoś narzekałby na jej nadmiar i nie zadowolił się wysoką kwasowością, powinien spróbować do tego wina truskawek. 

riesling&strawberriesTo absolutny numer jeden tego testu. Ekstraktywne wino powoli dobiera się do truskawki, pochłaniając ją w miodowo-owocowym uścisku. Szczypiący potencjał owocu ulega zwielokrotnieniu przez mineralne mikro-fajerwerki. Z bita śmietaną wino wypada jeszcze lepiej. W deserowym trio powstaje zupełnie nowy, przyjemnie waniliowy smak.

wino&truskawkiOkazuje się, że dobre wina musujące są świetną, ale nie zawsze najlepszą parę dla dojrzałych, soczystych truskawek. Za to riesling zdaje się mieć wszelkie walory, by zawojować truskawkowy sezon. Dyskretna, ostra świeżość równoważąca słodycz może dać w tym połączeniu niemniej radości niż bąbelki.

Wina dostałem do degustacji od importera Kondrat Wina Wybrane. Wspomnianą franciacortę można tam dostać za 115 zł, cavę za 45 zł, a rieslinga za 65 zł.

Tagi: , , , ,