Piedirosso na Capri


8/12/2013

Magia Capri polega na niezwykłej koncentracji wspaniałych widoków, zróżnicowanej flory, zapachów, fortun, blichtru, znanych życiorysów i ich tajemnic. Wydaje się, że gdyby wyspa była jeszcze mniejsza, jej magnetyczna siła tylko by wzrosła. Niewiele z tego wyrafinowania przypadło w udziale kapryjskiemu winu, które niezależnie od szybujących cen nieruchomości pozostaje lekkie, proste i orzeźwiające.

Renoma jednej z najbardziej zjawiskowych wysp świata jest błogosławieństwem dla turystyki Capri i przekleństwem dla tamtejszego winiarstwa. Na obszarze zaledwie 10 km² tłoczą się nieziemsko drogie hotele, butiki i pojedynczy winiarze, dysponujący niewielkim skrawkiem wyspy. Sława miejsca potrafi zdziałać jednak cuda i rocznie produkuje się znacznie więcej butelek sygnowanych znakiem Capri DOC, niż udałoby się rozlać z tamtejszych zbiorów.

Apelacja Capri DOC powstała w późnych latach siedemdziesiątych, przegrywając o parę lat wyścig z mniej znaną sąsiadką, Ischią. Capri Rosso wytwarza się głównie z piedirosso, które jest drugą najpopularniejszą odmianą w Kampanii. W większości regionu służy jednak jako wsparcie dla innych odmian, przede wszystkim aglianico. (Jeden z wyjątków z Pól Flegrejskich polecał Marek Bieńczyk). Tylko na Capri piedirosso doszło do decydującego głosu i przepisowo stanowi co najmniej 80% czerwonego wina kapryjskiej apelacji. Wina odmianowe posługują się oznaczeniem IGT.

Piedirosso znaczy tyle co “czerwone nóżki”, a nazwę ta bierze się od czerwonych, przypominających gołębie nóżki, szypułek odmiany. Średniej wielkości jagody mają ciemną, fioletową skórkę, która nadaje winu rubinowy kolor. Wulkaniczny charakter wyspy i wpływ Morza Tyrreńskiego nadaje wiśniowo-śliwkowym aromatom piedirosso nuty mineralne.

Wina najlepiej próbować w Anacapri, mniej uczęszczanej miejscowości na wyspie. W wąskiej i krętej uliczce odchodzącej od jednego z głównych deptaków, prowadzących do kościoła św. Michała, znajduje się urokliwie położona wśród zieleni Trattoria Il Solitario. Miejsce powstało w 1960 r. i szczyci się wizytą kard. Ratzingera. Ogród restauracji stanowi przyjemną oazę na rozpalonej letnim słońcem wyspie. Podają tam nieziemską ośmiornicę w sosie z najlepszych na świecie kampańskich pomidorów.

Z win polecono mi Tiberio di Piedirosso Campania IGT od Vinicola Tiberio Dei Fratelli Brunetti. Winnica powstała w 1909 r. i do produkcji czerwonych win używa wyłącznie piedirosso, zaś białych – falanghinę, greco i biancolellę. By rozwiać wątpliwości potencjalnych niedowiarków, napis na etykiecie podkreśla, że wino zostało stworzone z winogron kapryjskich.

Wino jest proste jak insalata caprese, chociaż w cieniu urokliwej trattorii chce się je nazwać rustykalnym. Lekkość, miękkie taniny i mineralne nuty towarzyszące śliwce dają przyjemny efekt, jak cień po wielogodzinnym zwiedzaniu na letnim słońcu. Nie jest to może rustykalność zadziorna i uparta, raczej spolegliwa. Czego jednak chcieć więcej w samym środku tej wulkanicznej, skoncentrowanej eksplozji wspaniałych widoków, smaków i zapachów?

Tagi: , , ,