5 polecanych win na lato


19/06/2016

Zgodnie ze stosunkowo świeżym zwyczajem lato rozpoczęło się przedwcześnie. To oznacza, że większość fanów wina już od tygodni przerabia letnie, orzeźwiające klasyki. A to oznacza z kolei, że można powoli przechodzić do czegoś bardziej poważnego.

Jeśli chcecie zrobić sobie przerwę od prostego nowozelandzkiego sauvignon blanc albo vinho verde na bazie loureiro i arinto, tutaj znajdziecie coś dla siebie. Oto pięć poważniejszych propozycji na lato. Pochodzą z regionów, które robią masę przyzwoitych i niedrogich pewniaków idealnych na upały, ale wypuszczają też perełki, które prócz ochłody potrafią dać dużo emocji. W końcu lato to nie tylko czas Euro i wyjazdów do Hurghady, ale także grubych tomiszczy połykanych na plaży i szwendania się po Uffizi.

Nie powinny Was dziwić aż 3 alvarinho w tym zestawieniu. Alvarinho latem jest dla wielu fanów wina tym, czym parawan dla plażowiczów nad Bałtykiem: niezależnie od pogody nigdy nie ma go za dużo i przesłania całą konkurencję. Poza tym, najnowszy rocznik udał się w Vinho Verde jak mało który. Głupio byłoby z tego nie skorzystać.

Soalheiro AlvarinhoSoalheiro Vinho Verde Alvarinho 2015 (85 zł)
Potwierdza to znane i lubiane alvarinho z Monção e Melgaço z tego właśnie rocznika. Wino łączy świetną jakość z szeroką dostępnością (w Portugalii do dostania praktycznie na każdym rogu). Pachnie jabłkiem, gruszką, owocami tropikalnymi i kamieniem złowionym w morzu. Wspaniała energia w ustach, błyskotliwa kwasowość i szczypta soli. Rewelacja.

Importer: Atlantika; źródło wina: import własny

Anselmo Mendes Alvarinho ContactoAnselmo Mendes Contacto Alvarinho 2015 (95 zł)
Jeśli topowe alvarinho to dla was za mało, wypróbujcie alvarinho, które przeszło niecodzienną winifikację. Zostajemy w Monção e Melgaço, ale tym razem docieramy do winnic mistrza gatunku, Anselmo Mendesa. Mr. Alvarinho wyczarował z flagowej odmiany Vinho Verde wino niezwykłe, złożone, bogate i lekko taniczne. Wszystko dzięki przedłużonej maceracji na skórkach, która przy okazji pracuje na długowieczność tego wina. Aromat gruszek, jabłek i owoców tropikalnych, poważna struktura, koncentracja i piękna kwasowość składają się na wino, które już teraz daje mnóstwo frajdy, ale za parę lat da jej jeszcze więcej. Anselmo Mendes powiedział, że 2015 to jeden z trzech najlepszych roczników w jego karierze. Facet zna się na tym, wypada mu wierzyć.

Importer: Atlantika; źródło wina: import własny

Gra Caravela AlvarinhoGrã Caravela Alvarinho Minho VR 2014 (49 zł)
Niespodzianka: wino mało znane wśród koneserów gatunku, za stosunkowo niewielką cenę, a jednak z ciężarem gatunkowym właściwym wielu droższym alvarinho. Pachnie kwiatami, morelą i owocami tropikalnymi. Usta są gładkie, świetnie wyważone, słone, poważne i z przyjemną kwaskowatością w finiszu. Krągłe, świeże i megapijalne.

Do dostania w Kondrat Wina Wybrane; podesłane przez importera

Bolo GodelloRafael Palacios Godello Bolo 2013 (47 zł)
Jeśli liczyliście, że po trzech alvarinho z Minho przeskoczę na drugi koniec Europy, muszę was rozczarować. Przenosimy się zaraz za miedzę, do hiszpańskiej Galicji, krainy elektryzującego… alvarinho, który po tej stronie granicy nazywa się albariño. Zamiast jednak do zagłęļia tej odmiany, czyli Rías Baixas, przeskakujemy do sąsiedniego Valdeorras, gdzie na wyżyny wznosi się mniej znany kuzyn pana A. – godello, o którym pisałem tutaj. Interes zwęszył tam Rafael Palacios, syn Joségo i brat Álvaro Palaciosa. Jego godello zachwyca gruszkowo-melonowo-mineralnym nosem, świeżością i słonym finiszem. A to wszystko za jedyne 17 zł więcej niż białe “hity” Biedronki.

Do dostania w El Catador; podesłane przez importera.

Inama Vulcaia SauvignonInama Sauvignon Vulcaia 2015 (93 zł)
Nie mogło w zestawieniu hitów na lato zabraknąć sauvignon blanc. Nie mogło też zabraknąć Italii, w tym wypadku Soave. Pochodzą stamtąd jedne z najbardziej ulubionych przez Włochów win na lato. Ale nie dajcie się zwieść pozorom. Ani nie jest to sauvignon blanc, o jakim myślicie, ani Soave, jakie znacie. Zapomnijcie o kocich siuśkach, zielonej papryce, agreście, nerwie i szczupłości. Włosi szyją nad Jeziorem Garda sauvignon na własną miarę. A właściwie szyje je tamtejsze terroir, które będzie dla wszystkich fanów tej odmiany niezłą zagwozdką. Wino pachnie żółtymi owocami, gruszką, cytrusami, odrobiną czarnego bzu i kredą. Zamiast naprężonej struny dostajemy horyzontalny rozmach. Usta są krągłe, rozłożyste, spiętrzone i z solidną materią, za którą chowa się wyraźna kwasowość. Wino niedawno pojawiło się w Polsce i ma wszystko, by stać się wkrótce hitem sezonu.

Do dostania w Kroplach Wina; podesłane przez importera.

Tagi: , , , , , , , , , , , , ,