Biedronka widziana z Portugalii
26/02/2017
Parę dni temu miałem okazję rozmawiać w Porto z Francisco Ferreirą, winamakerem Quinta do Vallado. W pewnym momencie, jak to często bywa w Portugalii, rozmowa zeszła na Biedronkę.
Parę dni temu miałem okazję rozmawiać w Porto z Francisco Ferreirą, winamakerem Quinta do Vallado. W pewnym momencie, jak to często bywa w Portugalii, rozmowa zeszła na Biedronkę.
Niektóre wina budzą emocje, zanim pojawią się na półkach polskich sklepów. A konkretnie: dyskontów, bo tylko wina z Lidla lub Biedronki posiadły tę rzadką umiejętność. Od paru dni słychać było o wyczekiwanym Greyrock Hawke’s Bay Pinot Noir 2014. Czy faktycznie warto było czekać?
Madiran rzadko gości w Polsce, jeszcze rzadziej w dyskontach. Nic dziwnego, że z miejsca wyróżnił się w najnowszej ofercie win francuskich w Biedronce. Bez względu na to, czy komuś posmakuje, warto odnotować właściwości zdrowotne madiranów.
Nie zdarzyło mi się jeszcze opisać wina z Biedronki. Nie dlatego, że żadne mi nie smakuje (Vallado smakuje mi bardzo). Po prostu zazwyczaj zakup w Biedronce przytrafia mi się w poniewczasie, kiedy wina z nowej oferty są już dawno recenzowane i dyskutowane w sieci. Tym razem dyskont postawił na Włochy, co zwiększyło pragnienie rychłego zawitania w klaustrofobicznych wnętrzach pobliskiego sklepu.
Strony: